Weekend dla kobiet i matek 18-20 marca 2022r.

folder_openAktualności, Bez kategorii, Matki
commentBrak komentarzy

Świadectwa Pań

„Weekend dla matek był dla mnie szczególnym czasem poznawania siebie samej. Był dla mnie ogromną lekcją odkrywania swojej wartości oraz mierzenia się że swoimi słabościami. Uzmysłowiłam sobie, jak przez lata, nie mając kontaktu z wartością, którą nadał mi sam Bóg, próbowałam ją sobie sztucznie stworzyć i weszłam w pułapkę wszystkich 4 poznanych boskich aspiracji. Zrozumienie tego mechanizmu, jego przyczyny i niszczących skutków sprawiło, że poczułam się od tego wolna! Jest to dla mnie niesamowite doświadczenie i potwierdzenie, że PRAWDA NAPRAWDĘ WYZWALA! Dziś mam poczucie, że jest mi łatwiej zaakceptować porażkę, przyjąć fakt, że nie wszystko dzieje się tak, jak sobie zaplanowałam i nie czuję już w sobie takiej presji, żeby za wszelką cenę przekonać kogoś do swoich racji. Mam w sobie więcej pokoju, zrozumienia samej siebie i akceptacji drugiego. Chwała Panu!”
Iwona ( Liga matek , Otwock)

„Dogłębne dotknięcie i uzdrowienie mojego, kobiecego serca – tak mogę określić weekend matek, który przeżyłam u Sióstr Szensztackich. Był to czas refleksji nad swoim poczuciem wartości. Odkrywanie mechanizmów i sytuacji które wpłynęły na moje zranienia i późniejsze decyzje. Bardzo dużo cennych informacji psychologicznych
i duchowych. Konkretne wskazówki do pracy nad sobą. Po co? Po to by uleczyć swoje emocje i jednocześnie nie powielać błędów w stosunku do swoich dzieci. Codzienna Msza Święta, opieka o. Andrzeja, możliwość spowiedzi  i nocnej Adoracji, wspaniałe konferencje s. Olgi i pani Katarzyny -to wszystko pomaga otworzyć się na działanie łaski, która jest w stanie przemienić nasze myśli, emocje, czyny. Niesamowitym czasem są też nocne „babskie” rozmowy i te poważne , i te po których ze śmiechu nie można złapać oddechu. Kiedy już myślisz, że nic cię nie zaskoczy, na zakończenie weekendu jest czas dzielenia się świadectwami. I tu dopiero się zaczyna….czy masz 26, 35 czy 60 lat, niesiesz czasem kamienie nie do udźwignięcia. Lecz jest ktoś, twój ukochany Tatuś w niebie, który je z ciebie jest w stanie zdjąć. Tyle cudownych kobiet zostało uwolnionych od porównywania czy braku miłości swoich ojców. Jeszcze długo będę miała ten czas w swoim sercu”.
Ania (Liga Rodzin, Otwock)

„Siostro, serdecznie dziękuję za zorganizowanie naszego weekendu, za zaproszenie Kasi z Ubogaconej. To był wspaniały czas, z pewnością wyjechałam z weekendu bogatsza w wiedzę, jeśli chodzi o poczucie własnej wartości, wyposażona w narzędzia jak nad tym pracować.Taki czas jest potrzebny każdej kobiecie, podczas takich weekendów zawiązują się przyjaźnie na lata, każda kobieta jest wysłuchana i zrozumiana. Dla mnie najwartościowszy czas to spotkanie z Jezusem podczas nocnej adoracji w Sanktuarium, w ciszy i skupieniu.Pierwszy raz brałam udział w nabożeństwie pokutnym, słowa Kapłana wywarły na mnie ogromny wpływ, szczególnie te,
że Bóg nie zapisuje moich słabości i grzechów, jedyne co zbiera to moje łzy.Niedzielna konferencja Siostry pokazała mi, że jestem Jego ukochaną córką,
że On chce mnie taką jaka jestem, że nie muszę zasługiwać na niczyją miłość. Z weekendu wyjechałam ze spokojem i radością w sercu.
Ufam, że ten czas przyniesie wkrótce piękne owoce w moim życiu”.
Agnieszka (Liga matek, Otwock)

„Każda z nas jest niepowtarzalnym kwiatem w ogrodzie”

Kolejny Weekend Kobiet za nami. To już mój szósty weekend w Otwocku(z tym koronacyjnym). Tematem przewodnim rekolekcji było poczucie własnej wartości.
Temat wręcz topowy. Pomyślisz, przecież tyle o tym się mówi, co mogę dowiedzieć się nowego? Nic bardziej mylnego. Nie wiem ile byś przeczytała książek, przejrzała kolorowych czasopism, ale wiedz, że nie zbudujesz swojej wartości bez relacji z Bogiem. Odkąd wiem, że jest „KTOŚ”, kto mnie kocha i akceptuje taką jaka jestem,
nie czuję się gorsza. Poczucie strachu i samotność odchodzi zaraz jak tylko się pojawi.Wykłady prowadzone przez „uBogaconą” Kasię i S. Olgę to nie tylko wielka dawka wiedzy, ale również gotowe narzędzia pracy. Natomiast Msze z przepiękną i wzruszającą oprawą muzyczną oraz nocna adoracja to uczta dla naszej duszy.
Jak zawsze był to wspaniale spędzony czas z cudownymi kobietami, które mogły chociaż na chwilę oderwać się od codzienności. Nie musiałyśmy być „Perfekcyjnymi Paniami Domu” z przyklejonymi uśmiechami na twarzy. Po prostu byłyśmy sobą – wyjątkowymi córkami Boga z wszystkimi swoimi zaletami i słabościami.
Jak zawsze wyjechałam nakarmiona (nie tylko przez S. Henrykę) wspaniałą boską energiąi chociaż łzy na zakończenie stają się już moją tradycją, to wiem, że są to łzy, które zbliżają mnie do Boga i pozwalają mi lepiej poznać siebie. Żadne terapie, ani wyjazdy do SPA nie wpływają na mnie tak kojąco, jak weekendy u naszych kochanych Sióstr. POLECAM i CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NASTĘPNY!!!” 
Dorota (Liga matek, Zielonka)

 „Szczęść Boże. Mam na imię Magdalena. W spotkaniu weekendowym dla matek brałam udział pierwszy raz. Był to dla mnie czas krótkiego odpoczynku od obowiązków domowych, ale też czas modlitwy i spojrzenia w swoje serce. Tematem rekolekcji było poczucie własnej wartości. Zrozumiałam, że gdy zadbam o bardziej życzliwe
i serdeczne myślenie o sobie, to może mieć to pozytywny wpływ na moje relacje z mężem, dziećmi i otaczającymi mnie ludźmi. Uświadomiłam sobie, że najważniejsze jest  abym uwierzyła w miłość Boga Ojca do mnie, abym codziennie pracowała nad zaufaniem Bogu, bo wtedy z miłością spojrzę na siebie. Nie jest to wszystko łatwe
w dniu codziennym. Pojawiają się konflikty, nerwy, spięcia i nie zawsze radzę sobie z rozwiązaniem trudnych sytuacji. Bóg chce mi w tym pomagać. Zaprasza mnie, żebym Mu zaufała, dała się poprowadzić i abym razem z Nim nie bała się wypłynąć na głębię. Z perspektywy czasu wyraźnie dostrzegam działanie i opiekę Pana Boga
i Maryi. Kiedy w życiu naszej rodziny pojawiały się problemy i różne potrzeby to Bóg stawiał przy nas dobrych ludzi, którzy nam pomagali i wspierali nas.
Jestem wdzięczna Bogu za czas rekolekcji, dziękuję za moją rodzinę, za opiekę Bożą nad nami. Matko Boża czuwaj nad nami i ochraniaj nas od złego”.
Magdalena (Liga matek, Kołbiel)

„Poczucie własnej wartości – to bardzo dobry temat dla każdej kobiety.Spotkanie z panią Kasią Marcinkowską pozwoliło mi odpowiedzieć na pytanie do czego dążę i jaka jest moja droga. Składa się na to wiele elementów. Na wykładach dowiedziałam się czym jest poczucie własnej wartości i dlaczego jest ważne, co na nie wpływa i co je kształtuje. Jak badać swoje poczucie wartości, jak budować i pielęgnować swoje serce. Poprzez afirmację naszej kobiecości zwiększa się poczucie naszej wartości, mamy odwagę wypowiadania swoich prawd oraz wiarę w większe możliwości i siły. Akceptujemy siebie, jesteśmy ważne, doceniamy naszą godność i miłość do siebie, przez co mamy wewnętrzny spokój. Spotkanie udowodniło mi, że nie każdy musi myśleć o mnie dobrze, nie wszystkim muszę się podobać. Nie muszę szukać swoich wartości u innych, ważne jest, że jestem największą wartością u Boga. Ważne jest bym przyjrzała się swojej samoocenie, temu co o sobie myślę i jakie mam poczucie własnej wartości.
Muszę odpowiedzieć sobie na pytanie, czy mam świadomość tego, że jestem chcianym, kochanym i upragnionym dzieckiem Boga. (Tu muszę nadmienić, że nigdy nie miałam poczucia od swojej matki, że byłam chciana, kochana i upragniona ). Jednak to spotkanie zmieniło moje myślenie i otworzyło mi drogę do przebaczenia.
Drugi dzień spotkania dla kobiet był również interesujący. Siostra Olga w sposób bardzo obrazowy przekazała nam, że własnej wartości nie odbudujemy bez Chrystusa
i Maryi. Poczucie własnej wartości można wypracować przez pracę nad sobą i przez więź z Maryją. Należy szukać tych wartości, którymi obdarzył nas Bóg. To jaki mam obraz Boga wyniosłam z domu. Obraz Boga i mój obraz, to dwie przenikające się rzeczywistości .Im mniej czuję się wartościowa, tym mniej wierzę w Jego miłość do mnie. Dowiedziałam się również, że bardzo ważna jest równowaga w życiu do której można dojść poprzez pracę nad sobą, duchową więzią z Bogiem, umiarem – czyli dążenie do zaspokajania swoich potrzeb w sposób umiarkowany. Nie wszystko musi mi wychodzić  nie wszystko ode mnie zależy, nie muszę być w centrum uwagi. Ostatecznie nasze poczucie wartości opiera się na zaufaniu do Boga, które trzeba pielęgnować i umacniać. Bóg zbiera nasze łzy, jest kochającym Tatą, a nie policjantem. Wyjątkowość kobiety polega na nieuleganiu presji innych i zgodzie na własne słabości. „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”, to On pomaga mi w relacjach
z najbliższymi dawać  im miłość. Żeby to osiągnąć, najpierw muszę pokochać siebie, znać swoje wartości, wiedzieć jaka jest prawda o mnie i jaką kobietą pragnę być.
Na koniec spotkania były świadectwa kobiet. Niektóre z nich wyciskały łzy. Większość z nas wylała razem ze łzami swoje złe emocje.
Bożena (Liga matek, Kobyłka)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.
Aby kontynuować, musisz zaakceptować warunki